W Kielcach jest ponad 250 pomników i tablic. Niektóre są unikatowe, najstarsze są nieodłącznym elementem historii miasta. Nowe albo bardzo szybko wtapiają się w miejski krajobraz, albo od samego początku budzą estetyczne lub ideowe kontrowersje. Symbolika wielu pomników jest zwykle czytelna i zrozumiała, ale zdarzają się obiekty, które zawsze będą nasuwać pytania: „o co tu chodzi?” i „dlaczego właśnie w tym miejscu?”.
– Bywam w różnych miejscach na świecie i w Polsce. Na przykład Wrocław, Poznań to miasta, które przyciągają klimatem. W mieście, które ma ambicje być miastem kultury, nie możemy narzekać, że takich obiektów jest za dużo. One oczywiście wpisują się w krajobraz pozytywnie lub negatywnie. Są miejsca, gdzie pomniki lub rzeźby według wielu osób nie powinny stanąć, a stoją. Czas pokaże, czy decyzje społeczeństwa były trafione – mówi kielecki rzeźbiarz Arkadiusz Latos, którego wypowiedź cytuje portal Wrota Świętokrzyskie.
Historia upamiętniona
Najwięcej jest pomników upamiętniających historię i bohaterów. Dowodzą tego zwłaszcza losy dwóch, będące zwyczajowo miejscem patriotycznych uroczystości rocznicowych. To pomnik Czynu Legionowego (potocznie zwany pomnikiem Czwórki Legionowej) przed Wojewódzkim Domem Kultury oraz pomnik Niepodległości na placu przed dworcem PKP. Obydwa powstały przed II wojną światową.
Zupełnie inna jest historia dość „młodego” pomnika Armii Krajowej wzniesionego w 2005 roku na skwerze Stefana Żeromskiego z inicjatywy kombatantów w miejscu, gdzie najpierw stała prawosławna cerkiew, a po II wojnie światowej – pomnik Wdzięczności. W samym środku rysuje się kształt jodły – to dla upamiętnienia kieleckiego okręgu Armii Krajowej „Jodła”. Więcej tutaj.
Historia kieleckich Żydów
Jest kilka wyjątkowych pomników upamiętniających tragiczne losy kieleckich Żydów. W 60. rocznicę pogromu Kielcach przy ul. Piotrkowskiej odsłonięto pomnik upamiętniający ofiary tego dramatu. To surowa bryła – biały mur w kształcie litery L, składający się z 42 kamiennych bloczków symbolizujących pomordowanych.
Niedaleko, po drugiej stronie al. IX Wieków Kielc stoi Menora, pomnik upamiętniający likwidację kieleckiego getta. Koncepcja i sposób wkomponowania tego symbolu w przestrzeń zaskakują przechodnia. Wielki żydowski świecznik (menora) jakby zapada się w bruk. Ten pomnik odsłonięto w 2007 roku.
Pomnik upamiętniający związki miasta z historią Żydów mamy również przy ulicy Sienkiewicza. Na mostku nad Silnicą malowniczo wkomponowano ławeczkę z brązu, na której siedzi Jan Karski, emisariusz polityczny, odznaczony medalem Sprawiedliwy Wśród Narodów Świata. Ten obiekt świetnie wpisał się w główny deptak Kielc – mieszkańcy i turyści chętnie tutaj przysiadają oraz robią sobie zdjęcia.
Upamiętniają znanych…
Na placu Moniuszki, przy samym początku ul. Sienkiewicza mamy pomnik Henryka Sienkiewicza, autora „Trylogii”. Ten imponujący monument odsłonięto w 2010 roku.
Inne postacie związane z historią naszego regionu, upamiętnione na postumentach, to m. in. Stanisław Staszic i Stefan Żeromski w Parku Miejskim, Witold Gombrowicz przed wejściem do Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej przy ul. Ściegiennego czy Fryderyk Chopin przy ul. Staszica.
Kielce doceniają również wybitnych artystów światowej sławy. W 2001 roku przy Kieleckim Centrum Kultury stanął pomnik jazzowego muzyka Milesa Davisa, grającego na trąbce. Ten monument powstał z inicjatywy kieleckich miłośników jazzu.
Pomnik Homo Homini
Homo Homini – pomnik ku czci ofiar terroryzmu, postawiony po zamachu na WTC w Nowym Jorku z 11 września 2001 roku. Ciekawa koncepcja – dwa budynki przecięte samolotem i układające w symboliczną cyfrę 11. Odsłonięto go w piątą rocznicę ataku na WTC w Nowym Jorku. Na uroczystości przybyli ambasadorzy krajów dotkniętych atakami terrorystycznymi już po 2001 roku: Hiszpanii, Indii, Indonezji, konsul Izraela, przedstawiciele ambasad USA, Federacji Rosyjskiej
Aleja Sław, dzik, pszczoła…
Unikatowym pomysłem jest aleja Sław na skwerze Szarych Szeregów. To obecnie około 50 popiersi wybitnych artystów, przegląd tego, co najlepsze w historii światowej kultury.
Z kolei przy Placu Artystów stoi pomnik dzika. Przy nim nasuwa się z kolei pytanie: „gdzie, jeśli nie w Kielcach?”, biorąc pod uwagę, że w stolicy Świętokrzyskiego „na początku był dzik” i jego kły, jak mówi legenda o powstaniu miasta. Można by się nawet zdziwić, że tak późno, bo dopiero w 2006 roku, mieszkańcy wpadli na pomysł upamiętnienia monumentem naszego „protoplasty”, który w puszczy rządził tu przed nami. Ale z drugiej strony, czy rzeczywiście dla dzikiego zwierza o niezbyt subtelnej i zgrabnej posturze, wykutej w szarym piaskowcu, elegancki plac Artystów jest najlepszą lokalizacją? Zdania są podzielone.
Z kolei świętokrzyscy pszczelarze jako jedyni w Polsce postanowili oddać cześć pożytecznym pszczołom. Ich zasług dla ludzkości nikt najwyraźniej nie kwestionuje. Pomnik wzbudza uśmiech sympatii i mało kto docieka, po co i dlaczego. Jest zlokalizowany przy skrzyżowaniu ulic Żeromskiego i Zagórskiej.
Tablice Mojżeszowe
Kolejny niestandardowy pomysł to Tablice Mojżeszowe na Kadzielni, wkomponowane w skały, widoczne dla wjeżdżających do centrum miasta od strony ulicy Krakowskiej. To inicjatywa prezydenta Wojciecha Lubawskiego. Monumentalne, surowe tablice z betonu, ważące po kilka ton, miały wkomponować się skały Kadzielni i z daleka intrygować.
Realizacja tego pomysłu ma tyluż zwolenników, co przeciwników. Z daleka, na tle skał, tablice nie wyglądają tak aż tak monumentalnie, ich symbolika nie dla wszystkich jest czytelna, niektórzy twierdzą wręcz, że ta ingerencja popsuła dzikie piękno rezerwatu.
Źródło: Wrota Świętokrzyskie